.

piątek, 25 września 2015
Prawda, tak jak kij, ma dwa końce...
Stoimy pod ścianą, której szorstkość i chłód czujemy, i Ci wykształceni i świadomi swojej wartości, i Ci pełni żalu z najniższą krajową i Ci, którzy patrzą na nas oczami ufnego dziecka.
Co im zostawimy? Nie chcemy więcej, tylko inaczej. Nieważne kto rządzi, ale jak i że to nie tak.
Chcemy zwykłej normalności, żeby nie pisać prośby o podciągnięcie wodociągów do kilkunastu nieruchomości, o naprawienie psującej się drogi, dziurawego chodnika, o modernizację drogi, o założenie oświetlenia.
Jak bez tej normalności zatrzymać młodych w naszej małej ojczyźnie (gminie)? Jak ich przekonać, że teraz to może być tylko lepiej i już. Żeby jeden pomagał drugiemu, żeby ludzie szli jeden za drugim… Odpowiedzą - już nie te czasy – ojcze, matko. Jak ich przekonać, żeby mieli swoje zdanie i umieli go bronić? Jeśli powszechne przekonanie mówi: "nie kłóć się z urzędnikiem, wójtem, dyrektorem, bo nic nie dostaniesz".
Żyjemy w ciekawych czasach, ale wcale to nie jest takie łatwe. Rozwój techniki, massmedia oraz sytuacja na rynku pracy sprawia, że ludzie stają się coraz bardzie zaganiani, a tym samym nerwowi i konfliktowi. Odbija się to negatywnie również na zachowaniu naszych dzieci. Aspołeczne zachowania stają się zjawiskiem powszechnym, obejmującym wszystkie środowiska społeczne.
Jak zmienić tą mentalność średniego pokolenia, które daje pozwolenie na takie zachowanie urzędnika, wójta, dyrektora? Zamiast domagać się swoich przywilejów, których strażnikiem jest wójt, urzędnik, dyrektor – my toczymy „boje” o przetrwanie, o dobre imię, o naszą godność.
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki.
Pamiętajmy, że żyjemy nie tylko w czasach, gdzie wielu naszych braci cierpi, gdzie jest wiele wojen i prześladowań, żyjemy również w czasach, gdzie prawda winna być cechą najważniejszą, a nie w czasach, gdzie „zamiatana jest pod dywan” …
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz