.

.

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Samorząd to nie jest władza , ..........

Chcieliśmy Państwu przypomnieć ,,LIST OTWARTY'' jaki wysłaliśmy do redakcji ,,TWOJEGO GŁOSU'' po ukazaniu się artykułu z dnia 20 maja 2015 roku pt. ,,Pisma od radnego zalewają Urząd ''. Niech Państwo sami ocenią czy coś się zmieniło przez ten okres czasu ( półtora roku) .


Samorząd to nie jest władza , ale społeczność lokalna , wspólnota która sama rządzi . Najsilniejsze w przyszłości będą te Gminy , które potrafią wykorzystać potencjał obywateli . Musimy najpierw uświadomić obywateli , że każdy z nas jest właścicielem  gminy choć tylko w ułamkowej części .
Tak jak potrafimy dbać o swoją własność w 100% , tak samo powinniśmy zadbać o własność ułamkową . Jako Rada musimy skutecznie zachęcić do działania wspólnotę lokalną przez większą możliwość uczestnictwach w sprawach gminy , takich jak : konsultacje społeczne , propozycje do projektu budżetu , propozycje do planu rozwoju lokalnego , wodociągi , kanalizacja , ciągi pieszo - rowerowe . Ale to nie tylko konsultacje to w pierwszej kolejności trzeba zapytać lub zadać pytanie co jest dla społeczności lokalnej zmorą naszego życia publicznego ? Nadmiar jawności czy jej brak?  Przecież Wójt jest też udziałowcem gminnej samorządności , jest członkiem społeczności lokalnej i wybierany jest przez tą społeczność . Przecież wybieramy Pierwszego Obywatela naszej społeczności i liczymy na to , że będzie stał na straży naszych przywilejów wynikających z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej , ustaw , kodeksów , uchwał i na tej straży powinien stać . To Rada Gminy powołana jest przez lokalną społeczność do decyzji o realizacji określonych zadań publicznych o znaczeniu lokalnym , nieuregulowanych przez odrębne ustawy . 
Samorząd to nie silna władza jednoosobowa a reszta to oszołomy . Oszołomstwem nie jest zainteresowanie obywateli decyzjami , inwestycjami czy wydatkami . Jest to zdrowe zainteresowanie swoją własnością choć tylko ułamkową . To nie urzędnik powinien oceniać , czy zadane pytanie zostało zadane w słusznym celu , czy jest ich dużo , czy każdemu można , czy pytanie nie będzie wykorzystane przeciwko urzędowi ? I nie jest ważne , że w ten sposób łamie się prawo , ważne - ile w ten sposób osób się zniechęci . To Wójt powinien dyscyplinować swoich urzędników i siebie , przypominając o służebnej roli administracji , a nie obwiniać ludzi , że korzystają ze swoich praw . Chodzi o to , żeby obywateli aktywnych było jak najwięcej i żeby ich nie zniechęcić nadmierną regulacją . OBYWATELOM NIE TRZEBA PRZYPOMINAĆ JAKĄ NOGE POSTAWIĆ W MARSZU PO NODZE PRAWEJ . Trzeba nam większego zaufania do siebie w życiu publicznym , jego brak potwierdza , że stało się niechlubną codziennością . Zaufanie pojawia się wtedy , gdy jest przestrzegane prawo , zwłaszcza lokalne ( Statut Gminy ) , np. : lokalnie ustawowy nakaz publikowania wybranych informacji na stronie internetowej urzędu ( BIP ) w określonym czasie . Teraz - jeśli Wójt nie zechce - mieszkańcy nie mają możliwości doprowadzić do opublikowania informacji w określonym czasie . Wiele ważnych dla obywateli komunikatów w internecie się nie pojawia , choć odciążyłoby to urząd od odpowiadania na wnioski .  
Chcielibyśmy kiedyś usłyszeć od Pierwszego Obywatela naszej społeczności , że odnieśliśmy sukces . GDZIE SUKCES TO WSPÓŁDZIAŁANIE WŁADZ Z OBYWATELAMI .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz